Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku. Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy budują swoją dziwną "miłość-niemiłość" na bardzo kruchym fundamencie: nie wracać do przeszłości. Adela nie wie, jakim chłopcem był jej mąż, on nie zna kobiety, która jest jego żoną. Dopiero pod koniec życia mają odwagę przywołać wspomnienia, poznać się na nowo i pokochać. Prawda okazuje się jednak bolesna...
On lubi cyfry, ona jest słowem i książką. Jego matka robiła kawę z żołędzi, jej - jadła bułeczki z kawiorem i piła szampana. Jego ojciec hodował pszczoły na głębokiej prowincji, jej - był wybitnym lekarzem w przedwojennym Poznaniu. Nie łączyło ich nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa.
Z przerażeniem zdają sobie sprawę, ile zawdzięczają najtrudniejszemu ze wspomnień. Adela pokochała Adolfa. On nie przestał jej kochać. Rozstanie jest nieuniknione, ale żadne z nich nie chce odejść pierwsze.
"Adela nie chce umierać" to mocna, napisana z niezwykłą wrażliwością historia o życiu i umieraniu, o najgłębszym ludzkim lęku, jakim jest śmierć. I o miłości, która wybaczy wszystko.
UWAGI:
Na okładce: Jest miłość w Auschwitz...
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 613797 od dnia:2024-02-01 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-04
W brawurowej prozie Miry Marcinów wszystko jest dzikie i dziwne, a najdziwniejsza jest śmierć, której miało nie być. Bo na świecie są tylko dwie okoliczności końca: ktoś zmarł śmiercią tragiczną lub po długich cierpieniach. W tej książce jest inaczej. Autorka próbuje znaleźć nowy język na opisanie straty i ze skrajnej intymności robi transową i mocną literaturę. Bezmatek to historia wielkiej i zachłannej miłości, jaka może wydarzyć się tylko między matką a córką.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Oskar i pani Róża to wydarzenie literackie na miarę Małego księcia.
Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...
Oskar i pani Róża to jedna z najpiękniejszych i najsłynniejszych powieści Erica-Emmanuela Schmitta, znakomitego francuskiego pisarza, wyróżnionego w 2010 roku Le Prix Goncourt de la Nouvelle. Książkę uzupełnia niezwykły prezent. Zawiera ona niezwykle osobistą przedmowę w formie listu napisaną specjalnie do polskich czytelników. Autor zdradza w nim, co skłoniło go do opowiedzenia niezwykłej historii Oskara i jak zmieniła ona jego życie.
UWAGI:
Na okładce: Wydanie specjalne z listem autora do polskich czytelników. Na stronie tytułowej marka wydawnicza: Znak litera nova.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 619126 pozycję:116000364827 od dnia: 2024-04-26 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-27
Wciąż tu byłam, wciąż żyłam. Lecz czy to aby nie tylko zwykła egzystencja z przyzwyczajenia?
Miała pięć lat, kiedy po raz pierwszy widziała, jak ktoś umiera. Od tamtego dnia Clover Brooks czuje silniejszą więź z umierającymi niż z żywymi. Dlatego po śmierci ukochanego dziadka, który odszedł samotnie, podczas gdy ona podróżowała po świecie, Clover zaczyna pracować w Nowym Jorku jako doula śmierci.
Towarzyszy konającym w ich ostatnich chwilach. Robi wszystko, by oswojeni ze śmiercią, mogli w spokoju i bez żalu przejść na drugą stronę.
Clover tak bardzo poświęca się tej pracy, że właściwie nie ma własnego życia. To się jednak stopniowo zmienia, gdy odkrywa historię miłosną swojej nowej klientki. Błądząc po nieznanych drogach miłości i nieoczekiwanej przyjaźni, Clover musi przeanalizować, czego tak naprawdę chce i czy ma wystarczająco dużo odwagi, żeby to zdobyć.Czy ma szanse na swój happy end?
To niezwykła, wzruszająca książka o celebrowaniu życia. O przyjaźni, miłości i o tym, co najważniejsze.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lato atakuje słońcem, lecz Zsuzsa Bánk rozmawia z matką o zimie. W opowieści o śmierci dziadka chce znaleźć wskazówkę, jak oswoić pustkę, która niebawem nadejdzie. Słuchając rodzinnej historii, która była nagłym, prywatnym końcem świata, próbuje pogodzić się z chorobą ojca. Lato nie jest dobrą porą na umieranie, ale śmierć jest humorzasta, trzeba się z nią liczyć.
Tymczasem pogodzony z nadchodzącą śmiercią ojciec po raz kolejny siada w swym rajskim ogrodzie pod akacją, po raz kolejny pływa w jeziorze, po raz kolejny daje najbliższym lekcje jó úszás - dobrego pływania, wspaniałego pływania! Pochłonięty czystą miłością do wody, która jest istotą węgierskiego lata. Córka, patrząc z zachwytem na ojca, dostrzega w jó úszás najprostszą lekcję dobrego życia. Wakacyjną sielankę przerywa konieczna i trudna podróż do frankfurckiej kliniki. Resztę upalnych wakacji córka spędza przy łóżku ojca, wspominając wszystkie dni, które spędzili razem, z rozpaczą myśląc o tym, co ma nadejść.
Śmierć przychodzi nawet latem to poruszająca, wybitna proza autobiograficzna. Czy uroczystość pogrzebu to ostatnie spotkanie, zakończenie historii Przecież umarli nie odchodzą. Pojawiają się w pierwszych zdaniach rozmowy, siadają w ogrodach nad talerzami z ulubioną zupą. Domagają się, aby o nich rozmawiać.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni